509 125 958

wspomnienia z tatr - BLOG

Turnus 13.08.-22.08.2021 r.

To miał być turnus zupełnie inny od wcześniejszych i rzeczywiście takim się okazał. Cały program wypoczynku ułożony został tak, aby ci z Was, którzy wcześniej wzięli już udział w koloniach w Zakopanem, tym razem mogli cieszyć się innymi atrakcjami charakterystycznymi dla regionu.

Wycieczki tym razem poprowadziły nas nie tylko w piękne doliny, ale i na same szczyty gór, z których perspektywa jest przecież zupełnie inna, a widoki i panoramy zachwycające.

W zamian za wycieczkę do Jaskini Bielańskiej na Słowacji, z której musieliśmy zrezygnować ze względu na ograniczenia wynikające z  Covid-19, wybraliśmy się na Kasprowy Wierch ((1.987 m). Już sama podróż nowoczesną kolejką na szczyt, dostarczyła niesamowitych przeżyć.  Podczas trwającego blisko kwadrans wjazdu największe przewyższenie wagonika nad terenem sięga bowiem 180 metrów.

Na szczycie Kasprowego Wierchu podziwialiśmy fantastyczne panoramy. To bowiem stąd prowadzą szlaki zarówno w Tatry Zachodnie, przez Suche Czuby i Czerwone Wierchy, jak i w Tatry Wysokie, przez Świnicę i przełęcz Zawrat. Schodząc z Kasprowego do Hali Gąsienicowej, towarzyszący nam przez całą wycieczkę przewodnik wraz z kilkoma wychowawcami zabrał grupę starszych kolonistów, którzy zgłosili chęć zdobycia kolejnego wzniesienia, wymagającej przełęczy Karb (1.853 m), położonej na trasie prowadzącej na Kościelec- jeden z najwspanialszych szczytów polskich Tatr. Tu z przełęczy mogliśmy podziwiać widoki na Czarny Staw Gąsienicowy, do którego zeszliśmy w drodze powrotnej, by spotkać się z pozostałą grupą odpoczywających w schronisku Murowaniec kolonistów.

Kolejną wycieczką był wyjazd w Pieniny. Tu znowu bardziej doświadczeni i chętni do dłuższych spacerów koloniści wzięli udział w zdobyciu szczytu słynnych Trzech Koron, gdzie z tarasu widokowego można było podziwiać Dunajec i krajobrazy Pienińskiego Parku Narodowego. Wszyscy jednak wcześniej dotarliśmy do przełęczy Szopka, nazywanej również przełęczą Chwała Bogu. Pogoda dopisała, starczyło nam również czasu na zwiedzenie Szczawnicy, poznanie jej historii i odpoczynek w Pijalni Wód Leczniczych.

Jako, że w turnusie sporą grupę stanowili koloniści znający i kochający góry, wybraliśmy się dodatkowo do urzekającej Doliny Kondratowej, drogą od Kuźnic przez Kalatówki. Błogi relaks na łonie natury u stóp Czerwonych Wierchów zapadnie niewątpliwie w pamięci wszystkim uczestnikom tej wyprawy. Pozostali koloniści również odpoczywali w kontakcie z przyrodą, na polanie wcześniej poznanej już przez nas Antałówki, z której rozpościera się przepiękny widok na całą okolicę i zachwycająca panorama na Tatry.

Okazji do relaksu było oczywiście więcej, a jedną z większych był pobyt w luksusowych Termach Chochołowskich, na których bawiliśmy się aż do zachodu słońca. Widok na Tatry z zewnętrznych basenów z ciepłą, parującą wodą był niezapomniany. 

Turnus 04.08.-13.08.2021 r.

Po dwóch turnusach, w trakcie których do Zakopanego przyjechała młodzież prosto z wypoczynku we Władysławowie, znowu powróciliśmy do 10-dniowej kolonii z pełnym programem i wszystkimi atrakcjami.

Byliśmy oczywiście w Dolinie Kościeliskiej, z której weszliśmy do Wąwozu Kraków i odpoczęliśmy w schronisku Ornak. Byliśmy również w Dolinie Strążyskiej, robiąc stamtąd jeszcze krótki wypad pod uroczy wodospad Siklawica.

Wybraliśmy się też nad Morskie Oko, które dodatkowo większość z nas obeszła wokoło, ciesząc się niezapomnianami widokami na staw z innej perspektywy. Grupa najstarszych i najwytrwalszych górołazów podeszła dodatkowo nad głęboki na 76 m Czarny Staw pod Rysami (1.583 m). Niesamowite wrażenia…

Mieliśmy tym razem dodatkowe szczęście, bowiem w Białce Tatrzańskiej odbywał się góralski festyn. W ostatniej chwili zapadła decyzja, że pogoda pozwoli na wziąć w nim udział. I zdecydowanie była to bardzo dobra decyzja. Całe popołudnie spędziliśmy na zabawach i konkursach.  Tam też, na świeżym powietrzu, miał miejsce pokaz góralski połączony z prelekcją na temat zwyczajów i kultury Podhala.

Był również oczywiście relaks w basenach na Polanie Szymoszkowej, wjazd wyciągami na Gubałówkę i Wielką Krokiew, był przejazd bryczkami po Antałówce. Jednym słowem – nie nudziliśmy się. Oto zapis fotograficzny naszych przygód:

Turnus 28.07.-04.08.2021 r.

Drugi 7-dniowy turnus poprzedzony wypoczynkiem we Władysławowie, różnił się znacznie od poprzedniego choćby z tego powodu, że tym razem dziewcząt i chłopców było mniej-więcej tyle samo.

Podczas kolonii wybraliśmy się do Doliny Kościeliskiej, z dodatkowym podejściem przez Wąwóz Kraków pod samą jaskinię Smocza Jama. Naszym celem tradycyjnie było schronisko Ornak, gdzie każdy spędził swój czas wolny w najlepszy dla siebie sposób.

W wypoczynku udział wzięła całkiem spora grupa starszych chłopców, którzy codziennie dbali o formę sportową i swoją kondycję fizyczną. Podczas wycieczki nad Morskie Oko po raz pierwszy zdecydowaliśmy się więc na dodatkowe podejście z grupką najstarszych, chętnych osób, nad Czarny Staw pod Rysami (1.583 m). Trzeba przyznać, że był to strzał w dziesiątkę !!! Chłopcy wraz z jedną zdeterminowaną koleżanką bez większego trudu pokonali szlak i mogli cieszyć się fantastycznymi widokami spod samych Rys. Pozostali koloniści przeszli szlakiem wokół Morskiego Oka, mogli również odpocząć w schronisku znajdującym się nad samym stawem.

Mimo ograniczonego czasu pobytu, kilkukrotnie odwiedziliśmy Krupówki, byliśmy również na Gubałówce i wjechaliśmy na Wielką Krokiew. Wzięliśmy również udział w wieczorku góralskim i wybraliśmy się do Centrum Edukacji Przyrodniczej, Obydwie te atrakcje znacząco wpłynęły na nasz poziom wiedzy o Tatrach oraz zwyczajach i kulturze góralskiej. Cały wypoczynek zakończył się przejażdżką bryczkami przez tarasy widokowe na Antałówce.

Turnus 21.07.-28.07.2021 r.

To był pierwszy z dwóch następujących po sobie 7-dniowych turnusów poprzedzony wypoczynkiem we Władysławowie. Dodatkowo wyróżniał się tym, że około ¾ uczestników stanowiły dziewczęta. To gwarantowało dobrą zabawę podczas dyskotek oraz pozytywne emocje podczas wszystkich naszych wypraw.  

Podczas kolonii wybraliśmy się do Doliny Kościeliskiej, z dodatkowym podejściem do Wąwozu Kraków. Celem wycieczki było schronisko Ornak, gdzie spędziliśmy czas wolny. Wybraliśmy się również nad Morskie Oko, skąd część z nas zdecydowała się dodatkowo na spacer wokół niego i podziwianie zachwycających gór i stawu z innej perspektywy. Pozostali koloniści mogli w tym czasie odpocząć w schronisku.

Mimo, że mieliśmy troszkę mniej czasu niż podczas górskich turnusów 10-dniowych, kilkukrotnie odwiedziliśmy Krupówki, byliśmy również na Gubałówce i wjechaliśmy na Wielką Krokiew. Wzięliśmy również udział w wieczorku góralskim i wybraliśmy się do Centrum Edukacji Przyrodniczej, Obydwie te atrakcje znacząco wpłynęły na nasz poziom wiedzy o Tatrach oraz zwyczajach i kulturze góralskiej. Cały wypoczynek zakończył się przejażdżką bryczkami przez tarasy widokowe na Antałówce. 

Turnus 12.07.-21.07.2021 r.

Sezon letni w górach rozpoczęliśmy tym razem jeszcze w pierwszej połowie lipca. Na 10-dniowy turnus przyjechała duża grupa młodzieży ale i sporo bardzo jeszcze młodych, odważnych kolonistów.  

Podczas kolonii wybraliśmy się do Doliny Kościeliskiej, gdzie ze względu na prace remontowe w Jaskini Mroźnej, zmieniliśmy trasę, dodając dodatkowo podejście do Wąwozu Kraków. Celem wycieczki było schronisko Ornak, gdzie spędziliśmy czas wolny. Wybraliśmy się również nad Morskie Oko i mimo pogody, która nas tego dnia nie rozpieszczała, udało się zdobyć staw i cieszyć się pięknymi widokami.

Przeszliśmy również malowniczą Doliną Strążyską na polanę, nad którą górował wspaniały Giewont, byliśmy na Gubałówce i wjechaliśmy na Wielką Krokiew. Wzięliśmy również udział w wieczorku góralskim i wybraliśmy się do Centrum Edukacji Przyrodniczej, Chcąc dodatkowo się zrelaksować, udaliśmy się do Term Szaflary, gdzie spędziliśmy całe popołudnie. Wypoczynek zakończył się przejażdżką bryczkami przez tarasy widokowe na Antałówce. 

Turnusy: 25.07.-03.08.2020 r., 03.08.-12.08.2020 r., 13.08.-22.08.2020 r.

Był to nasz pierwszy sezon letni w Tatrach. Z tego powodu, mimo, że program przygotowany był dla Was z dużą starannością, cały czas obserwowaliśmy, które z atrakcji sprawdzają się najlepiej, 
a nad którymi możemy jeszcze popracować.

Tego roku rozpoczynaliśmy nasze spacery od wędrówki na Gubałówkę (1.126 m), by w drodze powrotnej zjechać kolejką PKL pod same Krupówki. Wyprawiliśmy się również do Doliny Kościeliskiej z czynną wtedy Jaskinią Mroźną oraz nad Morskie Oko. Przekonaliśmy się, że dużą przyjemność sprawia Wam pobyt na Polanie Strążyskiej i pod Wodospadem Siklawica, więc zdecydowaliśmy się włączyć taki punkt do naszego programu.

Spędzaliśmy nasz czas wolny na Krupówkach i na Gubałówce. Skorzystaliśmy z atrakcji wodnych zarówno w Termach Chochołowskich, jak i na Kąpieliskach Geotermalnych na Polanie Szymoszkowej. Obydwa te miejsca stały się punktem obowiązkowym naszych  kolonii. Naszym ulubionym tarasem widokowym stała się Antałówka. Odtąd wszystkie turnusy rozpoczynamy i kończymy podziwiając zachwycające panoramy z jej szczytu.

Zaprzyjaźniliśmy się też z Tadeuszem – przewodnikiem TPN, który do dziś dba o nasz komfort i bezpieczeństwo podczas wszystkich naszych wypraw, przekazując ogrom wiedzy o Tatrach, historii regonu i kulturze Podhala w sposób niezwykle ciekawy, a często wesoły.  Naszą tradycją stała się nauka Belgijki – tańca, który wciąga w zabawę wszystkich kolonistów.

Trzeba przyznać, że nasz pierwszy sezon letni w górach okazał się bardzo udany. Najlepszym świadectwem tego jest fakt, że w sezonie 2021 wielu z Was wróciła w to samo miejsce, chcąc przeżyć kolejną niesamowitą, górską przygodę.